Wiemy, kiedy pojedziemy z Gryfowa do Świeradowa [ZNAMY DATĘ]
![Wiemy, kiedy pojedziemy z Gryfowa do Świeradowa [ZNAMY DATĘ]](https://lwowek24.pl/wp-content/uploads/2023/09/img_6652-850x560.jpg)
9 grudnia br. Świeradów-Zdrój i okoliczne miejscowości będą świętować historyczne wydarzenie – otwarcie połączenia kolejowego z Gryfowa przez Mirsk do Świeradowa-Zdroju. To moment, na który wielu mieszkańców od dawna czekało, a teraz staje się rzeczywistością.
Realizacja tego projektu nie obyła się bez wyzwań. Trasa ta, choć malownicza, wiązała się z wieloma trudnościami topograficznymi, ponieważ musiała pokonać znaczne wzniesienia. Jednak dzięki wytrwałości i determinacji społeczności lokalnej, udało się to osiągnąć. Wojewoda Dolnośląski wydał gminie Świeradów-Zdrój prawomocne pozwolenie na budowę odcinka torowiska z peronem, co otwiera drogę dla komunikacji kolejowej do uzdrowiska.
Nowy rozkład jazdy Kolei Dolnośląskich na ten dzień wprowadzi aż 9 par pociągów na dobę, w tym bezpośrednie połączenie z niemieckim Görlitz oraz Jelenią Górą. Czas podróży z Gryfowa do Świeradowa-Zdroju wynosi jedynie 20 minut, co stanowi ogromny postęp w dostępie do uzdrowiska i okolicznych miejscowości.
Inwestycja ta kosztowała około 44 miliony złotych, z czego aż 40 milionów złotych pochodziło z funduszy Unii Europejskiej, zaś pozostałe środki przekazała gmina Świeradów-Zdrój, w tym wsparcie z programu „Polski Ład” wynoszące 3,2 miliona złotych. To wyraźny przykład, jak ważne są inwestycje infrastrukturalne w rozwoju regionów.
Otwarcie połączenia kolejowego na tej trasie jest wielkim krokiem naprzód dla Świeradowa-Zdroju i okolicznych miejscowości. Daje mieszkańcom i turystom nowe możliwości podróży oraz wspiera rozwój lokalnej społeczności.
Witam, dojeżdżałem PKP do Mirska do LO z Olszyny Lubańskiej w latach 1966/67, gdzie kolej była codziennością… A, teraz wielkie święto… moim skromnym zdaniem należy „podziękować” tym którzy zlikwidowali kolej na tych terenach, a była to SOLIDARNOŚĆ opłacana przez obce agendy…!!!
co za bzdurny komentarz…. o wszystkim decyduje opłacalnośc czyli ekonomia – zobaczymy jak będzie tym razem. Najwazniejsze i jak byk napisane , że 40 mln na odtworzenie linii dała UNIA EUROPEJSKA, bez której byśmy zginęli z kretesem
Proponuję przeczytać książkę pt. „Ostre Cięcie”. Tam dokładnie jest opisany mechanizm jaki w latach 90 ub. w. był wykorzystywany na PKP w celu wygaszanie popytu na danej linii i w konsekwencji likwidacji tej linii.