Policjanci w wolnym czasie udaremnili ucieczkę pijanego kierowcy

Czterech policjantów z garnizonu dolnośląskiego, jadąc prywatnym samochodem przez teren powiatu łowickiego, byli świadkami zdarzenia drogowego. Mężczyzna, który wysiadł zza kierownicy próbował się oddalić z miejsca zdarzenia przed przybyciem służb, co udaremnili dolnośląscy policjanci. Jak się okazało mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.

19 marca br. policjanci z KMP we Wrocławiu, KPP w Ząbkowicach Śląskich, a także Komendant Komisariatu Policji w Gryfowie Śląskim – podkom. Remigiusz Mirek w czasie wolnym podróżowali do Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie celem kształcenia zawodowego. Po godzinie 15:00 na drodze powiatowej między miejscowościami Gągolin Zachodni a Jeziorko funkcjonariusze zauważyli samochód osobowy, który w wyniku uderzenia w przepust wodny blokował pas ruchu.
Kierowca wyszedł z pojazdu i próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze widząc to powstrzymali kierującego przed ucieczką do momentu przybycia na miejsce funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu, których powiadomił inny świadek.
Jak się okazało 59-letni mieszkaniec powiatu łowickiego, który poruszał się osobową Toyotą znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Badanie wykazało ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Dajcie im od razu medale. Normalna reakcja normalnego człowieka.