Nietrzeźwy kierowca próbował ukryć się przed policją, ale został zatrzymany

Sensacyjne nagłówki w mediach coraz częściej obwieszczają dramatyczne skutki pijanych kierowców na polskich drogach. Warto zdać sobie sprawę z tego, że pijani za kierownicą nie tylko narażają swoje życie i zdrowie, ale także innych uczestników ruchu drogowego. Ostatni weekend przyniósł kolejny przykład na to, jak łatwo można stać się ofiarą takiego kierowcy.

W niedzielny wieczór, na drodze powiatowej między Lubomierzem a Radoniowem, osobówka wypadła z drogi i dachowała. Szczęśliwie, trzech mężczyzn, którzy znajdowali się w pojeździe, opuścili go bez szwanku. Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, która szybko zatrzymała kierowcę. Okazało się, że 57-latek z powiatu lwóweckiego miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami oraz był kompletnie pijany – badanie wykazało ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy oraz jego pasażerów, którzy wiedząc o stanie nietrzeźwym kierującego, nie powstrzymali go przed jazdą, mogło doprowadzić do tragedii na drodze. Za swoje czyny mężczyzna odpowie przed sądem i grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Warto zastanowić się, jakie konsekwencje niesie za sobą jazda samochodem pod wpływem alkoholu. Nie tylko naraża się swoje życie, ale także życie innych ludzi. To, co działo się na drodze koło Lubomierza, jest poważnym przestępstwem, które może skończyć się tragicznie. Dlatego tak ważne jest, by nie być obojętnym i reagować, gdy widzimy, że ktoś pod wpływem alkoholu chce prowadzić pojazd.
Marcel Wilk