Odsłonięto pomnik w Milęcicach: Pamięć o ofiarach Marszu Śmierci

Milęcice – obecnie spokojna, wieś w gminie Lubomierz – skrywają w swojej przeszłości bolesny rozdział związany z końcowymi miesiącami II wojny światowej. Niewielu mieszkańców regionu zdaje sobie sprawę, że miejscowość ta była jednym z punktów na tragicznej mapie nazistowskich zbrodni – to tutaj działała filia obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, znana pod nazwą Arbeitslager Geppersdorf, od niemieckiego określenia Milęcic.

Na początku 1945 roku, w czasie gdy Armia Czerwona przesuwała się gwałtownie na zachód, niemieckie władze rozpoczęły paniczną ewakuację obozów koncentracyjnych. Część więźniów została skierowana do różnych podobozów, w tym także do Milęcic.

Marsz Śmierci z obozu zagłady Auschwitz-Birkenau do obozu koncentracyjnego Gross-Rosen był największym na ziemiach polskich. Odbywał się na 63 kilometrowej trasie z Oświęcimia do Wodzisławia Śląskiego. Następnie z Wodzisławia Śląskiego transportem kolejowym w otwartych wagonach węglowych w okresie ostrej zimy kierowano więźniów w głąb Rzeszy w stronę Moraw i Austrii m.in. do obozu koncentracyjnego Mauthausen-Gusen. Pozostali więźniowie wyruszyli do obozu Gross-Rosen i dalej w kierunku południowo-zachodnim. Marsz 3000 więźniów wyruszył 18 stycznia 1945 roku z Gliwic m.in. przez Kłodzko, Jelenią Górę, Świeradów- Zdrój, Gryfów Śląski i dotarł do Milęcic. Na przełomie stycznia i lutego 1945 roku założono tu Arbeitslager Geppersdorf, filię obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Do Milęcic dotarło około 280 więźniów. Obóz funkcjonował do 9 maja 1945 r. – tłumaczył zgromadzonym Mariusz Warowy Burmistrz Gminy i Miasta Lubomierz.
Więźniowie, którzy trafili do Geppersdorf, pochodzili głównie z Polski, Niemiec, Francji, Holandii oraz Węgier i byli w większości pochodzenia żydowskiego. Zmuszano ich do niewolniczej pracy w warunkach skrajnego wycieńczenia – przy braku ogrzewania, w głodzie i chorobie, a brutalność strażników SS była codziennością. Wielu z nich zmarło jeszcze przed zakończeniem wojny.
Przez długi czas tragiczna historia tego miejsca pozostawała w cieniu zapomnienia – wspominana jedynie przez historyków i nielicznych ocalałych świadków. Dziś jednak coraz wyraźniej zaznacza się potrzeba pielęgnowania pamięci o wydarzeniach, które rozegrały się pod koniec wojny w tej części Dolnego Śląska. Uświadamianie społeczeństwa o istnieniu takiej filii obozu koncentracyjnego ma znaczenie nie tylko dla badaczy historii, ale i dla kolejnych pokoleń, jako przestroga i lekcja odpowiedzialności.
Pod koniec 2024 roku narodziła się inicjatywa upamiętnienia ofiar oraz miejsca ich cierpienia. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu Instytutu Pamięci Narodowej i władz samorządowych Lubomierza, zorganizowano uroczystości z okazji 80. rocznicy Marszu Śmierci z Auschwitz-Birkenau do AL Geppersdorf. Wydarzenie miało miejsce 7 kwietnia 2025 roku w Milęcicach. Organizatorami byli: Dyrektor Oddziału IPN we Wrocławiu oraz Burmistrz Lubomierza, a w organizację zaangażowało się również Lubomierskie Centrum Kultury.
W obchodach wzięło udział wielu przedstawicieli władz lokalnych i regionalnych, m.in. Małgorzata Szczepańska – Starosta Lwówecki wraz z radnymi, burmistrz Gryfowa Śląskiego Daniel Koko, przedstawiciele służb mundurowych, radni miejscy z Lubomierza, dyrektorzy instytucji kulturalnych, sołtysi oraz delegacja IPN i Muzeum Gross-Rosen. Obecni byli także gospodarze uroczystości – Mariusz Warowy i jego zastępca Janusz Lichocki – a także licznie zgromadzeni mieszkańcy regionu.
Ważnym akcentem wydarzenia była obecność młodzieży z klas mundurowych Zespołu Szkół w Lubomierzu wraz z dyrektorem oraz udział Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego z Żagania, co podkreśliło podniosły charakter ceremonii.

Spotykamy się dziś w miejscu szczególnym, przy pomniku, który od teraz będzie wiecznym świadkiem pamięci o jednym z najbardziej tragicznych historii. Dziś, w 80 rocznicę Marszu Śmierci, ewakuacji więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz Birkenau, oddajemy hołd wszystkim ofiarom tego nieludzkiego marszu. (…) Wielu z nich nie przeżyło tej drogi, zginęli z głodu, zimna, osłabienia, często rozstrzeliwani za chwilę odpoczynku. Dziś przyjmujemy ich pamięć. Ten pomnik to nie tylko symbol cierpienia, ale też przestroga. Przypomina nam jak wielkie znaczenie ma wolność, godność i solidarność. (…) Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego miejsca pamięci. Niech ten pomnik będzie świadectwem naszej pamięci, wdzięczności i odpowiedzialności za przyszłość – dodał Mariusz Warowy Burmistrz Gminy i Miasta Lubomierz.

Tych Marzy Śmierci było kilka, między innymi właśnie z Auschwitz czy z filii Gross-Rosen do obozu macierzystego w Rogoźnicy. Natomiast to miejsce jest dla nas szczególne. My, jako Instytut Pamięci Narodowej ufundowaliśmy już kilka tego typu pomników, głównie w województwie opolskim, ale tutaj właśnie zakończył się Marsz Śmierci z Auschwitz, dlatego dłuższego czasu bardzo nam zależało na tym, żeby właśnie tutaj taki upamiętnienie powstało, żeby przypominało tragiczne losy tej ziemi, tragiczne losy Milęcic. – mówił dr hab. Kamil Dworaczek.

Należy przypomnieć, że obóz koncentracyjny Gross-Rosen miał około 100 filii, a więc część tej filii, oczywiście nie wszystkie, bo w części więźniowie doczekali wyzwolenia, razem z końcem wojny ale w części filii odbyły się Marsze Śmierci, tak zwana ewakuacja obozów, łącznie z obozem głównym Gross-Rosen. Te wydarzenia upamiętniamy od 21 stycznia, a więc od ewakuacji pierwszego podobozu w Jelczu Laskowicach poprzez właśnie obozy w Sławie, obozy kobiece i kolejne to już jest właściwie ostatni etap, ponieważ mamy kwiecień. – podkreślała dr hab. Dorota Sula.
Marcel Wilk