KGHM chce poszukiwać miedzi w okolicach Lwówka Śląskiego – prosi o zmianę koncesji

W ostatnim czasie pojawiła się ciekawa inicjatywa ze strony KGHM Polska Miedź S.A. – największej polskiej firmy zajmującej się wydobyciem i przetwarzaniem miedzi. Przedsiębiorstwo złożyło wniosek o zmianę zapisów w koncesji poszukiwawczej, co może otworzyć nowy rozdział w historii górniczej działalności w okolicy Synkliny Grodzieckiej czyli rejonu, którego obszar opiera się o miasta Lwówek Śląski, Złotoryja oraz Bolesławiec.

Teren ten zyskał na przestrzeni lat reputację ważnego obszaru górniczego, szczególnie jeśli chodzi o wydobycie miedzi.
Wniosek KGHM nie oznacza jednak natychmiastowej budowy nowej kopalni. Zamiast tego, zmiany w koncesji poszukiwawczej mają na celu umożliwienie spółce przeprowadzenia działań poszukiwawczych oraz dokładnego zbadania złóż miedzi w rejonie Synkliny Grodzieckiej. Warto podkreślić, że wydobycie w tym obszarze zostało zakończone w 1989 roku, z uwagi na nieopłacalność procesu. Jednak zmarły w 2021 roku dyrektor kopalni, Jan Paździora, zawsze wierzył w potencjał Starego Zagłębia i był przekonany, że powrót do wydobycia jest tylko kwestią czasu.
Sylwia Jurgiel, Rzecznik KGHM w rozmowie z dziennikarzami Radio Wrocław wyjaśniła: “Przedsiębiorstwo, które występuje o postępowanie w sprawie koncesyjnej, ma też prawo do zmian, ma prawo wprowadzać jakieś modyfikacje. I tak właśnie też tutaj się stało.”
Decyzja KGHM spotkała się zarówno z poparciem, jak i z pewnymi obawami ze strony różnych interesariuszy. Zwolennicy widzą w tym kroku szansę na ożywienie regionu, stworzenie miejsc pracy i możliwość wykorzystania bogactwa zasobów naturalnych. Z drugiej strony, istnieją obawy dotyczące wpływu potencjalnych działań górniczych na środowisko oraz lokalne społeczności.
Czy Synklina Grodziecka stanie się nową nadzieją na miedź? Odpowiedź na to pytanie wydaje się być przyszłością, którą będziemy śledzić z niecierpliwością. Jedno jest pewne – przyszłość górnictwa w Polsce zyskuje nowe oblicze, a decyzje podejmowane dziś będą miały wpływ na jutro całego regionu.
Marcel Wilk
Maciej Huzarewicz