Karkonosze i Góry Izerskie: Coraz większa popularność i rosnąca liczba wypadków

Karkonosze oraz Góry Izerskie od kilku lat zyskują na popularności wśród turystów. Piękne widoki, szlaki górskie i coraz lepsza infrastruktura przyciągają zarówno miłośników pieszych wędrówek, jak i tych, którzy szukają aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu. Niestety, wzrost liczby turystów wiąże się także ze wzrostem liczby wypadków. W 2024 roku Karkonoska Grupa GOPR odnotowała aż 592 akcje ratownicze, co stanowi znaczny wzrost względem roku poprzedniego.

Najczęstsze przyczyny wypadków
Z danych Karkonoskiej Grupy GOPR wynika, że główną przyczyną interwencji ratunkowych są kontuzje i urazy doznane podczas pieszych wędrówek. Wypadki wynikają najczęściej z kilku głównych powodów:
- Upadki – 288 przypadków
- Nagłe zachorowania – 126 przypadków
- Brak umiejętności poruszania się w górach – 55 przypadków
- Nieodpowiednie wyposażenie – 45 przypadków
- Zabłądzenie – 32 przypadki
- Porażenia piorunem – 24 przypadki
- Oddziaływanie niskich i wysokich temperatur – 33 przypadki (odwodnienia, przegrzania i wychłodzenia)
- Upadki z wysokości – 11 przypadków
- Pogryzienia i ukąszenia – 11 przypadków
Gdzie najczęściej dochodziło do wypadków?
Spośród wszystkich interwencji ratunkowych w 2024 roku, największa ich część miała miejsce w Karkonoszach, gdzie ratownicy przeprowadzili 569 akcji. W Górach Izerskich odnotowano 109 wypadków, a w Kotlinie Jeleniogórskiej – 43. W Rudawach Janowickich zdarzyły się 23 wypadki, a w Górach Kaczawskich jedynie 3. Warto zwrócić uwagę, że największa liczba wypadków koncentruje się w Karkonoszach, co może wynikać z popularności regionu i liczby turystów, którzy odwiedzają ten obszar.
Ratownicy GOPR to nie tylko osoby, które są na dyżurze w momencie kryzysowym, ale przede wszystkim pasjonaci, którzy poświęcają swoje życie na ratowanie innych. W 2024 roku Karkonoska Grupa GOPR spędziła ponad 59 tysięcy godzin na dyżurach i działaniach ratunkowych. Jak sami przyznają, ich praca to nie tylko obowiązek, ale także ogromne poświęcenie i determinacja.
“Dziękujemy wszystkim ratownikom – zarówno zawodowym, jak i ochotnikom – za ich poświęcenie, godziny spędzone w trudnych warunkach, gotowość do niesienia pomocy i determinację, by wspierać tych, którzy tego potrzebują.” – możemy przeczytać na stronie Karkonoskiej Grupy GOPR.
Warto podkreślić, że wśród ponad 59 tysięcy godzin pracy, 4411,5 godziny spędzono na akcjach ratunkowych, a 21 847,5 godziny to czas pracy ochotników. Oprócz tego ratownicy poświęcili niezliczone godziny na treningi i szkolenia, aby być gotowym na każdą sytuację.
Marcel Wilk