Zaawansowane prace na Kolei Izerskiej

Na malowniczej trasie Kolei Izerskiej trwają intensywne prace związane z modernizacją linii kolejowej nr 317, łączącej Gryfów Śląski z Mirskiem. Mimo, że wciąż jest sporo do zrobienia, projekt ten, długo oczekiwany przez mieszkańców i miłośników kolei, znajduje się już coraz bliżej ukończenia. Perspektywa bliskiego osiągnięcia celu budzi nadzieję na poprawę transportu kolejowego w tym obszarze.
Linia kolejowa nr 317, biegnąca przez piękne tereny Gór Izerskich, miała swoje świetlne lata, pełniąc ważną rolę w lokalnym transporcie oraz przewozach turystycznych. Niestety, przez wiele lat jej stan pogarszał się, a ruch został całkowicie zawieszony z powodu niebezpieczeństwa, jakie stwarzał zniszczony tor. Jednakże, obecnie sytuacja uległa zmianie, a prace remontowe są już na finiszu.
Przez ostatnie miesiące ekipy pracownicze intensywnie działały na trasie, wymieniając stare tory, naprawiając mosty oraz modernizując infrastrukturę kolejową. Efekty ich wysiłku są widoczne na każdym kroku.
Mieszkańcy regionu i entuzjaści kolejnictwa mają powody do radości, bowiem na okres wakacyjny zaplanowano przejazd techniczny szynobusem, który będzie okazją do sprawdzenia stanu linii oraz zapoznania się z nowym układem torowym. Jest to ważny krok w procesie modernizacji linii kolejowej nr 317, który pozwoli na ocenę jakości przejazdu oraz potencjalnych poprawek przed udostępnieniem trasy pasażerom.
Walkę z wykluczeniem komunikacyjnym podjęto również we wsi Proszówka, leżącej między tymi dwoma miejscowościami. Tam trwa właśnie budowa peronu, co wydaje się nie mieć większego uzasadnienia, bowiem jest ona oddalona zaledwie 5km od Gryfowa i prawie tyle samo od Mirska. Mieszkańcy Proszówki mogą zatem bez większego problemu dotrzeć do tych dwóch miejscowości, nawet na pieszo. Po co więc po środku 10 kilometrowej trasy budować peron?

Kolejne kroki na Kolei Izerskiej mogą prowadzić jeszcze dalej, aż do granicy z Czechami. Planowane są prace mające na celu odbudowę odcinka do Jindřichovic pod Smrkem, co otworzy nowe możliwości komunikacyjne dla podróżujących między Polską a Czechami. Ta współpraca międzynarodowa przyczyni się do poprawy integracji transportowej i zbliżenia obu regionów.
Kolej Izerska może zacząć odgrywać istotną rolę w transporcie pasażerskim i towarowym na obszarze Gór Izerskich. Jej modernizacja jest nie tylko oczekiwana przez lokalną społeczność, ale również przez turystów, którzy pragną zwiedzać te malownicze tereny za pomocą środków transportu bardziej przyjaznych dla środowiska.
Inwestycje w infrastrukturę kolejową mają ogromne znaczenie dla rozwoju regionalnego. Przebudowa linii kolejowej nr 317 przyniesie liczne korzyści, takie jak skrócenie czasu podróży, zwiększenie komfortu pasażerów i redukcja emisji gazów cieplarnianych. Jest to również ważny krok w kierunku zrównoważonego rozwoju transportu, zachęcającego do korzystania z kolei jako alternatywy dla prywatnych samochodów.
W obliczu tych informacji należy zadać pytanie o powrót kolei do Lwówka Śląskiego, będącego stolicą powiatu. Jeśli tak małe miejscowości jak Gryfów Śląski czy Mirsk mogą mieć połączenie kolejowe to tym bardziej powinno je mieć największe miasto w powiecie.
M. Huzarewicz
Fot. Kolej Gór Izerskich Jindrichowice, Pobiedna, Mirsk, Świeradów-Zdrój / Facebook
„…długo oczekiwany przez mieszkańców i miłośników kolei, znajduje się już coraz bliżej ukończenia. ”
My mieszkańcy woleliśmy trasę rowerową , komu potrzebny tu pociąg. Jak szybko trasa powstanie, równie szybko zostanie zamknięta. Kogo będzie stać na utrzymanie tej linii . Przecież z biletów nie jest to możliwe.
Wielkie pieniądze wywalone w błoto .
To niech redaktor przez 5 kilometrów chodzi z Proszówki do Mirska lub Gryfowa a potem wraca też z buta to może zrozumie po co się buduje nowe przystanki. Bardzo dobrze że pociągi wracają.
Dobra wiadomość! Dla regionu to bardzo dobrze, że wracają pociągi
5km właściwie z walizkami można sobie dojść – kto to pisał amator?