W gminie Wleń ruszają dopłaty do energii dla powodzian

Pięć miesięcy po wrześniowej powodzi mieszkańcy gminy Wleń wciąż zmagają się z jej skutkami. Woda zalała wiele domów i mieszkań, a ich właściciele do dziś starają się osuszyć i dogrzać budynki, by móc rozpocząć remonty. Z pomocą przychodzi samorząd, który uruchomił specjalne dopłaty do energii elektrycznej. Środki mają wesprzeć tych, którzy w wyniku kataklizmu ponoszą wysokie koszty użytkowania osuszaczy i nagrzewnic.

Na ten cel zabezpieczono ponad 100 tys. zł z miejskiego budżetu. To pieniądze pochodzące od darczyńców. Zapomogi w wysokości 750 zł dla mieszkańców lokali oraz 1500 zł dla właścicieli domów mają zostać wypłacone jeszcze w lutym. Jak poinformowała Magdalena Panek z Urzędu Miasta we Wleniu w rozmowie z TVP3 Wrocław:
W przypadku lokalu mieszkalnego będzie to 750 zł, a w przypadku domu będzie to 1500 zł.
Osuszanie i dogrzewanie budynków jest kluczowe, zanim mieszkańcy będą mogli przystąpić do właściwych prac remontowych.
Pan Andrzej, którego parter domu został całkowicie zalany, podkreśla znaczenie wsparcia:
Te osuszacze bardzo pomogły, bardzo dziękujemy gminie Wleń i jednak musimy odzyskać nasze perspektywy, żeby żyć tutaj – mówi mieszkaniec Wlenia.
Osuszacze i nagrzewnice dostarczone przez gminę od miesięcy pracują w domach powodzian. Proces ten jest jednak kosztowny, o czym świadczą wysokie rachunki za energię.
–Mury schną, ale rachunki za energię elektryczną są teraz bardzo wysokie – mówią powodzianie. We Wleniu samorząd uruchomił specjalne dotacje, dla tych którzy muszą osuszać swoje domy i mieszkania.
Nad podziałem środków czuwa specjalnie powołana komisja. Choć dotacje nie pokryją w całości wydatków na energię, to stanowią znaczącą pomoc. Burmistrz Wlenia Artur Zych podkreśla wagę solidarności z poszkodowanymi:
Jest to taka forma solidarności z ludźmi, którzy stracili bardzo dużo. Na tym bardzo mi zależy, żebyśmy pokazywali to, że jesteśmy solidarni, że razem jesteśmy w tej całej sytuacji, że do końca będziemy starali się rozwiązywać problemy naszych mieszkańców, którzy zostali zalani podczas powodzi – mówi Artur Zych, burmistrz Wlenia.”
Mieszkanka Wlenia, Zuzanna Wróbel, również zwraca uwagę na ogromne koszty osuszania:
Osuszanie jest praktycznie codziennie, trzema osuszaczami. To są niesamowite koszty. Każda pomoc jest dla was bezcenna – twierdzi Zuzanna Wróbel, mieszkanka Wlenia.
Dzięki uruchomionym dopłatom mieszkańcy gminy Wleń mogą liczyć na choć częściowe złagodzenie finansowych skutków powodzi. To krok w stronę odbudowy ich domów i powrotu do normalnego życia.
Marcel Wilk na podstawie TVP3 Wrocław