Skrzacia kraina w Lubomierzu – przedszkolaki świętowały nadanie imienia

Wczoraj, 24 kwietnia, Przedszkole w Lubomierzu uroczyście przyjęło swoje nowe imię – „Kolorowe Skrzaty”. Była to wyjątkowa chwila, która zgromadziła całą przedszkolną społeczność i wielu zaproszonych gości. Uroczysta akademia, występy dzieci, prezenty i… torty ze skrzatami – wszystko to stworzyło niepowtarzalną atmosferę dziecięcej radości i dumy.

Wydarzenie otworzyła dyrektor przedszkola, pani Małgorzata Kozłowska, witając zgromadzonych gości oraz opowiadając o drodze, jaką placówka przeszła, by uzyskać nowe imię. Następnie głos zabrał Zastępca Burmistrza Gminy i Miasta Lubomierz, pan Janusz Lichocki, który odczytał uchwałę Rady Miejskiej w Lubomierzu oficjalnie nadającą przedszkolu imię „Kolorowe Skrzaty”.


Skrzaty obecne są nie tylko w nazwie, ale i w codziennym życiu przedszkolaków – to właśnie do nich nawiązują nazwy wszystkich grup: Liliputki, Tuptusie, Krasnale, Skrzaty Chochliki, Leśne Skrzaty i Lubisie. Towarzyszy im także nowe logo przedszkola, w którym nie mogło zabraknąć wesołych, kolorowych skrzatów.


Po części oficjalnej przyszedł czas na artystyczne występy – każda grupa zaprezentowała swój układ taneczny lub wokalny. Publiczność, złożona głównie z rodziców i nauczycieli, nie szczędziła braw i wzruszeń.





Następnie głos zabrała pani Bożena Mulik, Prezes Lokalnej Grupy Działania – Partnerstwo Izerskie. W swoim przemówieniu pogratulowała przedszkolu nowego etapu w jego historii i przekazała placówce podarunki, wśród których znalazły się m.in. książki – nieoceniony wkład w rozwój najmłodszych.


Uroczystość zakończył wspólny poczęstunek. Rada Rodziców przygotowała dla wszystkich uczestników słodką niespodziankę – dwa imponujące torty ozdobione logo przedszkola oraz skrzatami. Słodki akcent zwieńczył ten wyjątkowy dzień pełen symboliki, wspólnoty i dziecięcej energii.


„Kolorowe Skrzaty” to teraz nie tylko nazwa – to cała filozofia działania przedszkola, które stawia na radość, wyobraźnię i bliskość z naturą.
Marcel Wilk