Odszedł Andrzej Mularczyk autor scenariusza Samych Swoich. Miał 94 lata

W wieku 94 lat zmarł Andrzej Mularczyk, znakomity scenarzysta, pisarz i autor, który na zawsze wpisał się w serca polskich kinomanów. Jego niezwykły talent literacki i zdolność do tworzenia niepowtarzalnych historii przyczyniły się do powstania wielu niezapomnianych dzieł, które do dziś cieszą się ogromną popularnością.

Andrzej Mularczyk najbardziej znany jest jako współtwórca scenariuszy do legendarnej trylogii o perypetiach Karguli i Pawlaków, kręconej m.in. na ziemi lubomierskiej, we współpracy z Sylwestrem Chęcińskim. stały się klasykami polskiej komedii, uwieczniając na zawsze w świadomości widzów postaci tych dwóch zwaśnionych rodzin. Scenariusze te, pełne humoru i ciepła, były osadzone w malowniczej scenerii lubomierskiej ziemi, co dodatkowo podkreślało ich unikalny klimat.
Dorobek Andrzeja Mularczyka to jednak nie tylko trylogia o Kargulach i Pawlakach. Był autorem scenariuszy do wielu innych znaczących filmów, takich jak „Wyjście awaryjne” w reżyserii Romana Załuskiego, „Powidoki” Andrzeja Wajdy, czy popularnych seriali telewizyjnych, takich jak „Droga”, „Dom” i „Blondynka”. Jego prace charakteryzowały się głębokim zrozumieniem ludzkiej natury, wnikliwością obserwacji oraz niezwykłą umiejętnością przedstawiania codziennych problemów w sposób przystępny i angażujący dla widza.
Andrzej Mularczyk urodził się 13 czerwca 1930 roku. W 1955 roku ukończył studia z zakresu dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Jego kariera rozpoczęła się od pracy jako scenarzysta filmowy, ale jego twórczość nie ograniczała się tylko do kina. Był także utalentowanym pisarzem, autorem reportaży oraz twórcą słuchowisk radiowych. Jako scenarzysta zadebiutował dramatem obyczajowym „Miasteczko”, napisanym na podstawie opowiadania Jana Dobraczyńskiego pt. „Odpust”. W latach 60. jego sztuki stały się podstawą do realizacji wielu spektakli telewizyjnych i filmów fabularnych, co świadczyło o jego wszechstronności i niezwykłej zdolności adaptacji literatury do różnych mediów.
Ostatnim filmem, do którego Andrzej Mularczyk napisał scenariusz, jest prequel „Sami swoi. Początek”, wyreżyserowany przez Artura Żmijewskiego. Film ten, który miał premierę w lutym tego roku, jest symbolicznym zamknięciem jego bogatej filmografii.
Smutną wiadomość o śmierci Andrzeja Mularczyka przekazał mediom przyjaciel rodziny. Jego odejście jest wielką stratą dla polskiej kinematografii i kultury, ale jego dzieła pozostaną żywe w pamięci widzów. Andrzej Mularczyk pozostawił po sobie dziedzictwo, które będzie inspirować kolejne pokolenia twórców i kinomanów.
Marcel Wilk
Fikcja filmowa to wybroczyny umysłowe, a za tę scenę strzelania do kota to oni wszyscy aktorzy i filmowcy powinni pozdychać. Na przestrzeni całych lat wyświetlania tego durnego filmu, ta scena zainspirowała wielu zwyrodnialców (jak ten emerytowany kierowca) do znęcania się nad zwierzętami.