Mieszkańcy łamią zakaz przechodzenia przez uszkodzoną kładkę na działkach?

Jedna z naszych czytelniczek zwróciła uwagę na niepokojący problem związany z łamaniem zakazu przechodzenia przez drewnianą kładkę, która została zamknięta do odwołania na mocy decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Zgodnie z informacjami, przeprawa ta znajduje się na terenie ogródków działkowych i została wyłączona z użytku z powodu uszkodzeń, które mogą zagrażać bezpieczeństwu.

Czytelniczka, która skontaktowała się z naszą redakcją, wyraża swoje zaniepokojenie zachowaniem niektórych działkowców. Jak relacjonuje, mimo wyraźnych zakazów, niektórzy mieszkańcy zdecydowali się samodzielnie otworzyć zamkniętą kładkę i nadal z niej korzystać. “Most jest uszkodzony, zamknięty, a oni go sobie otworzyli. To niebezpieczne” – mówi oburzona.
Decyzja o zamknięciu drewnianej kładki została wydana przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i użytkowników działek, przeprawa została wyłączona z użytku do czasu naprawy. Pomimo tego, niektórzy działkowcy postanowili zignorować oficjalne zalecenia, co stwarza poważne zagrożenie.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoby, które nie przestrzegają zakazu wstępu na teren zamkniętej kładki, mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności. W przypadku wystąpienia wypadku, zarówno działkowcy, jak i osoby decydujące się na korzystanie z niebezpiecznego przejścia, mogą ponosić konsekwencje prawne.
Przypominamy, że zakaz korzystania z kładki został wprowadzony w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców. Apelujemy do wszystkich, aby respektować te zasady i unikać przechodzenia przez uszkodzoną konstrukcję. Każda próba samodzielnego otwierania zamkniętych obiektów może prowadzić do tragicznych skutków.

Marcel Wilk
Niech każdy przechodzi jak chce na własną odpowiedzialność. Nie mam zamiaru chodzić na około skoro most tak naprawdę jest w takim stanie jak był przed powodzią. Zawsze był wygięty a co niektórzy dopiero teraz to zauważyli? Żałosne jest to wszystko a Pani czytelniczka / donosicielka niech nie udaje, że się tak martwi.
Ta Pani ,,Konfident,, zapewne nie ma tam działki a co za tym idzie trudności z dojściem do niej w celu sprzątania po powodzi. Szkoda mi takich ludzi którzy nie mają co z sobą zrobić tylko donoszą
Czytać, pisać nie za bardzo, podpier*olić , proszę bardzo…
Niech włodarze zastosują prawidłowe rozwiązanie. Most ma być naprawiony, a nie zamykany dla mieszkańców.