Marek Szramowiat na półmetku trasy

Marek Szramowiat – nieustraszony biegacz z Lwówka Śląskiego, zdobywa uznanie kolejny raz, podczas ekstremalnego sportowego wyzwania, które rozgrywa się w malowniczym alpejskim krajobrazie, o czym więcej przeczytasz tutaj: tutaj
Półmetek tego niezwykłego biegu został już osiągnięty, a on nie zwalnia tempa, dając przykład determinacji i poświęceniu swojej pasji.
W poniedziałek o godzinie 8:00 wystartował w dwuosobowej drużynie wraz z Tomaszem Sadowskim w Chamonix u podnóży Mont Blanc i wytrwale pokonują razem kolejne odcinki niezwykle ekstremalnej trasy po Alpach. Co ważne do mety muszą dotrzeć we dwójkę, gdyż kontuzja jednego zawodnika eliminuje drugiego.
To co czyni ten bieg jeszcze bardziej wyjątkowym to fakt, że trasa nie jest oznakowana, a zawodnicy korzystać muszą z GPS.
Wspólna podróż Szramowiata i Sadowskiego demonstruje nieustępliwą wolę i determinację. Mimo ekstremalnych warunków, biegacze nie tylko stawiają czoła wyzwaniom natury, ale także własnym ograniczeniom. Każdy krok, każda godzina spędzona na tej wyczerpującej drodze, to dowód na niezłomne dążenie do celu.
Trasa biegu liczy około 311 km. Na jej przebycie mają 150 godzin, z czego 76 jest już za nimi.
Trzymamy kciuki, aby ukończyli bieg na czas na zadowalającym miejscu.
M. Huzarewicz
Fot. Marek Szramowiat / Facebook