Marcin Bustowski znów przed sądem. Wśród zarzutów obrażanie ze względu na narodowość

Marcin Bustowski, kontrowersyjny działacz społeczny i lider partii Przebudzeni Konsumenci, ponownie stanie przed sądem. W tym tygodniu mają rozpocząć się przesłuchania świadków w sprawach prowadzonych przed sądami w Jeleniej Górze i Warszawie.

Zarzuty, które dotyczą bezpośrednio jeleniogórzanina, obejmują między innymi atak na inną osobę ze względu na jej narodowość oraz rozpowszechnianie publikacji o charakterze obraźliwym i poniżającym. Jak informuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, Bustowskiemu grozi nawet trzyletnia kara pozbawienia wolności.
W tej chwili sprawca ten zajmuje się rozpowszechnianiem treści zgodnych z propagandą zbrodniczego reżimu putinowskiego oraz promowaniem produkowanych w Rosji fałszywych testerów żywności. Testery te zostały tak zaprojektowane, by wprowadzać konsumentów w błąd i wywoływać niepokoje społeczne, przez ograniczenie zaufania konsumentów do żywności produkowanej przez polskich rolników.
Takie działanie Rosjan, na których rzecz działa Bustowski, wpisuje się w strategię wojny hybrydowej według doktryny Alexandra Dugina. Wywoływanie niepokojów społecznych w kraju przeciwnika. – czytamy na stronie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na Facebooku.
Oprócz zarzutów związanych z nawoływaniem do nienawiści, Bustowski jest również oskarżany o promowanie treści prorosyjskich i dezinformacyjnych, w tym teorii o rzekomym skażeniu polskiej żywności. Jego ugrupowanie zostało powiązane z prorosyjskimi ruchami dezinformacyjnymi oraz skrajną prawicą.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze kontrowersje związane z Bustowskim. W przeszłości znany był z szerzenia teorii spiskowych dotyczących polskiego rolnictwa oraz wykorzystywania rosyjskich mierników azotanów, które miały rzekomo wykazywać wysokie poziomy szkodliwych substancji w polskich produktach spożywczych. Eksperci wielokrotnie podważali ich wiarygodność, a sprawa była przedmiotem oficjalnych dementi ze strony Ministerstwa Rolnictwa.
Nadchodzące rozprawy sądowe pokażą, czy działania Bustowskiego zostaną uznane za przestępstwo i jakie mogą być tego konsekwencje.
Kiedy wreszcie będzie porządną odsiadka ? Już mi się chce wymiotować jak na to wszystko patrzę ! Nie ma umiaru i żadnych zahamowań .
Czyzby Lwowek24 miał powiązania z korporacjami, które nie lubią Bustowskiego bo wygrywa z nimi w sądach?