gm. Lwówek Śląski: 18 zaniedbanych psów, przetrzymywanych przez 6 lat na strychu

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ) jest stowarzyszeniem, które zajmuje się ochroną zwierząt przed okrucieństwem oraz nieprawidłowym traktowaniem. W ostatnim czasie DIOZ w gminie Lwówek Śląski, w miejscowości Żerkowice przeprowadził interwencję wobec kobiety, która znęcała się nad zwierzętami.

(…) otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące tej sytuacji, od znajomych, od mieszkańców. Wszyscy wiedzieli co tam się dzieje. (…) Kobieta całkowicie nieświadoma swojego postępowania. To są ewidentne zaburzenia psychiczne, polegające na zbieractwie. W Polsce to jeszcze bardzo kuleje, jeśli chodzi o diagnostykę, leczenie i pomoc państwa dla takich osób. W krajach zachodnich jest z tym zdecydowanie lepiej. Nadzór nad takimi ludźmi jest zdecydowanie lepszy. – mówi w rozmowie z Redakcją Lwowek24.pl przedstawiciel DIOZ.
W trakcie interwencji inspektorzy odkryli, że właścicielka przetrzymywała 18 psów na strychu swojego domu przez ponad 6 lat. Cały strych był zanieczyszczony odchodami. Było ich tak dużo, że można było je przerzucać szuflą. Niektóre zwierzęta są w bardzo złym stanie. Psy te będą musiały przejść poważne operacje, m.in. gałek ocznych czy usunięcia nowotworów.
Udało nam się dość polubownie załatwić tę interwencję. Bo to zawsze jest dużo emocji, te osoby w głębi siebie twierdzą, że dobrze postępują, a wcale tak nie jest. (…) 18 psów w różnych stanach, bo są zwierzęta w stanach akceptowalnych tj. drobne zanieczyszczenia, pazury przerośnięte, sierść skołtuniona, zapchlenie, zarobaczenie, nieznaczna anemia. Są też zwierzęta, które będą musiały przejść poważne operacje, np. gałek ocznych, usunięcia nowotworów. (…) Przez wiele lat tych zwierząt nie widział kompletnie nikt. – wyjaśnia inspektor.

Ze wstępnych ustaleń DIOZ wynika, że właścicielka zwierząt cierpiała na chorobę psychiczną, którą jest zbieractwo. To zaburzenie polegające na nieodłącznym przywiązaniu do rzeczy, które trzyma się w swoim otoczeniu. Osoby z tym zaburzeniem nie potrafią pozbyć się zgromadzonych przedmiotów, nawet jeśli są one bezużyteczne lub stwarzają zagrożenie dla zdrowia i życia. W przypadku właścicielki psów, zbieractwo objawiało się przetrzymywaniem zbyt dużej liczby zwierząt, którym nie mogła zapewnić odpowiednich warunków do życia.
Warto również zauważyć, że gdyby służby zajęły się tą sytuacją wcześniej, to zwierzęta mogłyby uniknąć cierpienia lub cierpieć przez krótszy okres czasu. Jest to przypadek, który pokazuje jak ważna jest szybka reakcja i działanie inspektorów ochrony zwierząt, aby zapewnić zwierzętom odpowiednie warunki życia i ochronić je przed nieodpowiednim traktowaniem.
Zawiadomiliśmy wszystkie służby, aby wdrożyły tutaj jakieś działania. Na chwile obecną nikt się do nas jeszcze nie odezwał. (…) Ja twierdzę, że zgłoszenia były kierowane już wcześniej do tych instytucji, ale to są interwencje bardzo problematyczne i zazwyczaj instytucje po prostu spychają ten temat, bo nikt się nie chce nim zajmować. To jest ciężka sprawa, aby taką interwencję wykonać i żeby zająć się tymi zwierzętami i ich właścicielem. – dodaje inspektor.
Interwencja DIOZ jest kolejnym przykładem na to, jak ważna jest ochrona zwierząt przed okrucieństwem i nieprawidłowym traktowaniem. DIOZ nieustannie pracuje nad tym, aby zapewnić zwierzętom odpowiednie warunki do życia oraz ochronić je przed nieodpowiedzialnymi ludźmi przez których najlepsi przyjaciele człowieka muszą cierpieć.