Dwudziestu trzech burmistrzów i wojtów odwiedziło Lwówek Śl.
W październiku miała miejsce wyjątkowa wizyta w Przystani Izerskiej w Dworku. Dwudziestu trzech burmistrzów i wójtów gmin z Województwa Warmińsko-Mazurskiego, wraz z Wicemarszałek Panią Sylwią Jaskulską, przybyli do tego malowniczego zakątka Polski, aby wziąć udział w fascynującej wizycie studyjnej. Ich celem było poznanie i prezentacja dobrych praktyk związanych z Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.
W trakcie tej inspirującej wizyty nie zabrakło rozmów, odpowiedzi na pytania, wymiany doświadczeń i inspiracji. Burmistrzowie i wójtowie mieli okazję bliżej poznać uroki gminy Lwówek Śląski.
Po spotkaniu w Przystani Izerskiej w Dworku, delegacja burmistrzów i wójtów miała okazję odwiedzić Pieszków. Następnie udali się do Lwówka Śląskiego, gdzie głównymi atrakcjami wizyty były ratusz i browar, które wyróżniają się zarówno architekturą, jak i bogatą historią.
Niezwykłym efektem tej wizyty była ogromna fascynacja jednego z burmistrzów Ziemią Lwówecką. Miejsce to spodobało mu się na tyle, że zdecydował, iż z przyjemnością powróci tu znowu, być może w towarzystwie swoich znajomych. To piękny przykład, jak takie wizyty studyjne mogą inspirować do powrotu i dalszego odkrywania uroków danego regionu.
Wizyta burmistrzów i wójtów z Warmińsko-Mazurskiego w Przystani Izerskiej była doskonałym przykładem, jak cenne są takie inicjatywy, które pozwalają na wymianę wiedzy i doświadczenia, co może przyczynić się do dalszego rozwoju współpracy samorządów na rzecz obszarów wiejskich w Polsce.
Warto również wspomnieć, że Przystań Izerska w Dworku jest efektem niezawodnych starań lokalnego sołtysa, Piotra Wiśniowskiego, oraz Stowarzyszenia Nasz Dworek, którego jest prezesem. To oni odegrali kluczową rolę w tworzeniu tego urokliwego miejsca, które przyciąga gości z różnych zakątków Polski. Podczas wizyty to właśnie Piotr Wiśniowski wraz z Panią Burmistrz Mariolą Szczęsną byli gospodarzami tego inspirującego spotkania, dzieląc się swoją pasją i doświadczeniem z gośćmi z Warmińsko-Mazurskiego.
M. Huzarewicz
Fot. Stowarzyszenie Nasz Dworek
Białe kozaki na topie wieś tańczy i śpiewa
nie no ale po 10 latach nie umieć się ubrać i wyglądać jak tirówka… chichot historii ze taka się tyle uchowała