Burmistrz Gryfowa uderza w lokalny biznes? – wypowiedział umowe, a potem zmienił zdanie

Jednym z gorących tematów poruszonych podczas XI Sesji Rady Miejskiej w Gryfowie Śląskim była sprawa, która wstrząsnęła lokalną społecznością oraz wywołała oburzenie wśród radnych. Decyzja burmistrza o wypowiedzeniu umowy najmu lokalu przedsiębiorcy, a następnie jego nagłe wycofanie się z tego pomysłu, wprowadziły chaos i niepewność.

31 grudnia 2024 r. Burmistrz Daniel Koko podpisał wypowiedzenie umowy najmu dla firmy działającej od dekady przy ul. Kolejowej 45. Przedsiębiorca, prowadzący biuro rachunkowe i zatrudniający trzy osoby, otrzymał pismo w dniu 2 stycznia 2025 r., co można uznać za niezwykle nieprzyjemny noworoczny prezent. Termin zwolnienia lokalu wyznaczono na 31 stycznia 2025 r., a jako powód podano „szczególne potrzeby urzędu”, które do tej pory pozostają niejasne.
Jednocześnie burmistrz zaproponował możliwość wynajmu innych lokali w zupełnie innej części gminy, na drugim piętrze budynku pod adresem Ubocze 300. Problem polegał na tym, że w momencie składania tej oferty lokale były już zajęte przez instytucję gminną, co czyniło propozycję bezwartościową.

Pod presją czasu przedsiębiorca był zmuszony samodzielnie szukać nowej siedziby, aby nie narażać swojej działalności na przestój. Na szczęście, dzięki splotowi korzystnych okoliczności, udało się znaleźć nowe miejsce, ale cała sytuacja kosztowała go mnóstwo stresu i niepewności.
Pod wpływem licznych głosów krytyki i oburzenia ze strony mieszkańców oraz radnych, burmistrz podjął kolejną decyzję. 21 stycznia 2025 r. skierował do przedsiębiorcy nowe pismo, w którym wydłużył okres wypowiedzenia do 28 lutego. Niestety, było to już spóźnione działanie – firma zdążyła się wyprowadzić.
Oficjalnym powodem nagłej decyzji burmistrza miało być pilne przeniesienie Straży Miejskiej do opuszczonego lokalu. Jednak po trzech tygodniach plan został porzucony, a Straż Miejska o całej sprawie nie miała wcześniej pojęcia.
Przedsiębiorca, który przez dziesięć lat był wzorowym najemcą i cieszył się szacunkiem w lokalnym środowisku, musiał ponieść koszty i konsekwencje nagłej decyzji burmistrza.
Cała sprawa pokazuje, jak nieprzemyślane i arbitralne decyzje samorządu mogą negatywnie wpływać na lokalnych przedsiębiorców. Osoby inwestujące swoje środki w rozwój działalności oraz tworzenie miejsc pracy powinny mieć zapewnioną stabilność i przewidywalność. Tymczasem w tej sytuacji zamiast dialogu i przejrzystości mieliśmy do czynienia z chaotycznymi działaniami, które wprowadziły niepotrzebny niepokój.
Czy lokalni przedsiębiorcy mogą czuć się bezpieczni, prowadząc działalność na terenie gminy, dzierżawiąc od niej lokale? Czy tego rodzaju decyzje będą się powtarzać? Sprawa ta jest poważnym sygnałem ostrzegawczym dla innych firm działających w Gryfowie Śląskim. Jedno jest pewne – społeczność lokalna i przedsiębiorcy zasługują na większą stabilność i transparentność działań władz.
Marcel Wilk
Ale korwa 15 000000 na remontGOKU niekogo nie dziwi a budynek stoi pusty minęły 2 miesiące i Cichosza
zamienil stryjek siekierkę na kijek
czerwoni działacze wywłaszczenia i walkę z przedsiębiorczością mają we krwi
Z deszczu pod rynne
Koko koko euro spoko haha żenada
Teraz czekamy jak w znanym portalu ukaże się obszerny artykuł jak to podli nienawistnicy brutalnie zaatakowali Bogu ducha winnego Burmistrza, który całym sercem kocha wszystkich przedsiębiorców…
Brawo Marcel Wilk,
niezależność i obiektywizm w przedstawianiu faktów !!!!
Wstyd panie burmistrzu, trzeba naście razy przemyśleć, co chce się zrobić, porozmawiać ze strażą miejską, a nie wypowiadać umowę niemal z dnia na dzień. Proszę pomyśleć co musiała przeżyć pani Ewelina.. Pani Ewelino jesteśmy z panią!!!
Nie no, super! Wypowiedzmy komuś umowę, a potem się wycofajmy. Świetny sygnał dla inwestorów
No to teraz każdy, kto ma lokal z miasta, musi się bać, kiedy dostanie podobne pismo. Fajnie…
Myśli,że będzie miał ciepłe gniazdko że swoją “nowa niunia “
Wstyd,wstyd
On to ma tupet
Gratulacje dla władz Lwówka Śląskiego za stworzenie podręcznikowego przykładu, jak NIE zarządzać finansami gminy! Obniżenie podatku od środków transportowych miało przyciągnąć firmy i przynieść długoterminowe korzyści, a póki co przyniosło… 180 tysięcy złotych STRATY. To nie są jakieś drobne pieniądze, tylko realna dziura w budżecie, którą teraz trzeba będzie łatać. Czym? Oczywiście cięciami w innych obszarach. Może mniej pieniędzy na szkoły? Może ograniczenie inwestycji w drogi? Bo skądś te pieniądze trzeba będzie znaleźć.
I co najlepsze – skoro wpływy podatkowe spadły, to możemy się pożegnać z częścią subwencji wyrównawczej! Przypomnę tylko, że państwo przyznaje gminom pieniądze, ale bierze pod uwagę ich dochody własne. Skoro gmina sama obniża sobie dochody, to dostanie MNIEJSZE wsparcie. Czyli podwójny strzał w stopę – mniejsze wpływy z podatku i mniejsza subwencja.
Ale spokojnie, burmistrz mówi, że „z czasem się poprawi”. A na czym opiera te prognozy? Na nadziei? Bo jeśli firmy miałyby się tu rejestrować, to powinny to zrobić już teraz, skoro podatek jest niski. Ale one tego nie robią, bo niski podatek to nie wszystko! I tutaj dochodzimy do największego absurdu: Lwówek Śląski nie ma nawet infrastruktury, żeby przyjmować tu flotę transportową!
Serio, pomyślcie jak właściciele firmy transportowej. Macie wybór:
Gryfów Śląski, który leży centralnie przy Drodze Krajowej 30, z lepszym dojazdem i większym potencjałem logistycznym. I to w dodatku Gryfów również obniżył podatek od środków transportowych!
Złotoryja, gdzie macie zjazd prosto z AUTOSTRADY A4, co daje niesamowite oszczędności czasowe i paliwowe. A Złotoryja również poszła w tym samym kierunku, co Lwówek, czyli obniżyła podatek, ale oferuje o wiele lepsze warunki do prowadzenia działalności transportowej.
Lwówek Śląski, który ma tylko drogi wojewódzkie, a one – jak każdy wie – pozostawiają wiele do życzenia.
Więc co zrobi każdy normalnie myślący przedsiębiorca? Oczywiście, że wybierze Gryfów albo Złotoryję! Tam też są obniżone podatki, a ich lokalizacja geograficzna i infrastruktura pozwala na wiele wiele więcej… A Lwówek tego nie oferuje!
Finalnie, obniżyliście podatek tylko tym, którzy i tak by go płacili, a nowych firm praktycznie wcale nie pozyskaliście. Nie poprawiliście konkurencyjności gminy, nie zbudowaliście infrastruktury, nie daliście transportowcom powodów, żeby tu się rejestrowali. Tylko rozwaliliście budżet i teraz udajecie, że ‘to się zwróci’.
I kto na tym straci? Oczywiście mieszkańcy. Bo te 180 tys. zł gdzieś trzeba będzie znaleźć. Może mniej inwestycji? Może podwyżki innych opłat? Brawo! Kolejna świetna decyzja magistratu!
Do MichalEm
Ty naprawdę masz problem pod jakim artykułem piszesz komentarz?!?
Specjalnie odwracasz uwagę czytelnika wrzucając z d..y taki komentarz !!
Albo jest to celowe zagranie ,
Przynajmniej Wy nie boicie się mówić głośno o patologiach Koko. ‘Redaktor’ Marek D. raczej udaje, że ich nie widzi, ale skoro ma umowę z gryfowem i mu płacą za to że siedzi cicho i broni to może mu wybaczymy hehe
Dla straży miejskiej? A to ciekawe. Z-ca burmistrza, bożena pawłowicz, jeszcze we wrześniu twierdziła, że są plany rozwiązania straży miejskiej.
Burmistrz przecież wspiera przedsiębiorców ze swego miasta !, wystarczy wejść na jego profil króluje obora na wszystkie możliwe okazje…, co to za włodarz, który tak postępuje!!!
Còż się dziwić jak bardzo mocno zdziwiony burmistrz dziwi się ze swojego zdziwienia na XI sesji rady – beka – polecam odsłuchać jak on wogole się wypowiada i mówi na zadawane pytania , – dziw bierze że ktoś taki został burmistrzem
Prostytutka – precz z sądownictwa!
Knur Rozporkowiec – na prezydenta!
więcej na:
wklejacz.pl/zobacz-Manifest
rozdział 6.
Jak mawiał klasyk – ja wam wójta nie wybierałem