Burmistrz Gryfowa chce więcej władzy nad nagrodami nauczycieli. ZNP protestuje

Jeszcze nie opadł kurz po wycofanym w ostatniej chwili projekcie uchwały, a już na biurkach radnych Gryfowa Śląskiego wylądował kolejny – niemal identyczny. Chodzi o zmiany w zasadach podziału funduszu nagród dla nauczycieli. Zmiany, które – mimo sprzeciwu środowiska – burmistrz forsuje z godną podziwu konsekwencją.

Projekt zakłada zwiększenie udziału burmistrza w tym funduszu z 20% do 40%. Czyli – prościej mówiąc – więcej decyzji o nagrodach dla nauczycieli trafiałoby nie do dyrektorów szkół, ale bezpośrednio do gabinetu włodarza miasta. Tam, gdzie, jak wiadomo, najlepiej zna się codzienną pracę pedagogów, ich trud, sukcesy i porażki. Prawda?
Związek Nauczycielstwa Polskiego jednoznacznie ocenił ten pomysł jako niekorzystny. Podkreśla, że to nie tylko uderzenie w autonomię dyrektorów szkół, ale też realne ograniczenie ich możliwości motywowania pracowników. W końcu to właśnie dyrektorzy są najbliżej nauczycieli. To oni widzą, kto rzeczywiście daje z siebie wszystko, a kto tylko odlicza godziny do dzwonka.
Tymczasem w uzasadnieniu uchwały czytamy, że zmiany nie pomniejszają budżetu nagród, a jedynie umożliwiają burmistrzowi przyznawanie wyższych kwot. Pięknie brzmi. Tyle tylko, że samorząd to nie scena rozdawnictwa, a fundusz nagród to nie lista zasług spisana w magistracie.
W wielu gminach w Polsce fundusze nagród są w całości lub niemal w całości pozostawiane dyrektorom – z prostego powodu: to działa. Zamiast centralizować decyzje, samorządy wolą zaufać tym, którzy najlepiej wiedzą, za co i komu warto podziękować.
Burmistrz Gryfowa najwyraźniej ma inną wizję. Być może bardziej scentralizowaną. Być może bardziej widowiskową. A może po prostu uznał, że jeśli chce coś zmienić – to najlepiej wtedy, gdy głosy sprzeciwu brzmią już znajomo.
W świetle powyższego, próba forsowania uchwały mimo sprzeciwu środowiska nauczycielskiego rodzi pytania – czy chodzi tu naprawdę o dobro nauczycieli, czy raczej o zwiększenie swoich wpływów i politycznej widoczności? – pyta strona społeczna Gryfów Dla Wszystkich.
Odpowiedź poznamy już 29 kwietnia, podczas sesji Rady Miejskiej. Wtedy okaże się, czy nauczycielskie nagrody będą przyznawane z rzeczywistą znajomością pracy w szkole – czy z lepszym wyczuciem, kto jest „w porządku” wobec urzędu.
Marcel Wilk
Pan i władca całego miasta chce teraz dyscyplinować dyrektorów szkół karając ich nauczycieli! Wstyd!
Za czasów, gdy był starostą lwóweckim to szkołom mu podległym raczej ucinał niż dawał… Dla niego przynosiły straty…
koko to o tragedia i nic więcej
Tego Pana trzeba jak najszybciej odwołać.
Uważam tak samo referendum!!!