Pałac Wietrznik w cieniu wojen napoleońskich.

W roku 1813 Dolny Śląsk, a szczególnie Lwówek Śląski, stał się areną dramatycznych wydarzeń, które na trwałe wpisały się w historię Europy. Wojny prowadzone przez cesarza Francji Napoleona I, przyniosły nie tylko zmiany polityczne, ale również zniszczenia, które dotknęły mieszkańców i lokalne zabytki. W cieniu tych wydarzeń, na wzgórzu Wietrznik, które odegrało strategiczną rolę w bitwach nad rzeką Bóbr, stoi dziś zrujnowany pałac, którego historia łączy się nierozerwalnie z epoką napoleońską.
Po tragicznej klęsce Napoleona w Rosji jego armia, choć zdziesiątkowana, nadal była siłą, z którą trzeba było się liczyć. Wiosną 1813 roku cesarz zdołał odbudować swoje wojska, tworząc nowe regimenty z młodych rekrutów. Mimo osłabienia, Napoleon odnosił wspaniałe zwycięstwa pod Lutzen i Budziszynem, a Dolny Śląsk stał się jednym z kluczowych obszarów, na którym toczyły się walki. Przez Lwówek Śląski przetaczały się kilkusettysięczne armie, składające się z żołnierzy różnych narodowości, od Francuzów, przez Polaków, aż po Rosjan i Prusaków.
W maju 1813 roku wojska napoleońskie wkroczyły na Śląsk, zajmując tereny wzdłuż rzeki Bóbr, w tym strategiczne wzgórza wokół Lwówka Śląskiego, takie jak Wietrznik. Wojska pod dowództwem marszałka Jacquesa Etienne Macdonalda przekroczyły Bóbr, zajmując cały obszar powiatu lwówecko-bolesławieckiego.
Przez krótki czas na Śląsku zapanował względny spokój, jednak sytuacja zmieniła się po 27 czerwca, kiedy to w Jicinie Prusacy i Rosjanie sprzymierzyli się z Austriakami, a 11 sierpnia Austriacy przystąpili do VI koalicji antyfrancuskiej.
W tym okresie Napoleon przebywał w Dreźnie. Gdy 16 sierpnia wojska rosyjskie zaatakowały oddziały napoleońskie nad Bobrem, doszło do krwawych starć. 19 sierpnia między Dębowym Gajem a Sobotą rozegrała się bitwa o przeprawy na Bobrze. Francuzi zdołali odrzucić Rosjan za rzekę, lecz stracili część sprzętu i koni. Następnie Prusacy wyparli oddziały napoleońskie z Płakowic oraz wzniesień Jaglarz i Wietrznik, zajmując prawy brzeg Bobru.
Decydujący moment nastąpił w nocy z 20 na 21 sierpnia, kiedy dowództwo prusko-rosyjskie planowało rozdzielenie i okrążenie wojsk napoleońskich skoncentrowanych pod Lwówkiem Śląskim. Rankiem 21 sierpnia Prusacy ze zdziwieniem dostrzegli ogromną kolumnę wojsk francuskich, co oznaczało, że sam Napoleon stanął pod Lwówkiem z całą swoją potęgą, liczącą 150 tysięcy żołnierzy. Napoleon, przybywszy do Lwówka Śląskiego sześciokonnym zaprzęgiem, wybrał na swoją kwaterę dom nr 16, należący do radcy sądowego Streckenbacha, gdzie dzisiaj mieści się restauracja “Pod Czarnym Krukiem”.
Na wzgórzu Wietrznik, nad prawym brzegiem Bobru, stoi dziś sukcesywnie odbudowywany z ruin pałac, który w czasie wojen napoleońskich był jednym z istotnych punktów obserwacyjnych armii koalicji antynapoleońskiej. Pałac ten, wzniesiony w 1745 roku z inicjatywy hrabiego Bernarda von Schmettaua, służył pierwotnie jako rezydencja dla zarządcy majątku. Budynek na wzniesieniu, zwanym niegdyś Luftenberg, zyskał nietypowy kształt; wyższy front z podłużnymi oknami i z mansardowym nakryciem, do którego przylegały dwa małe skrzydła pokryte dwuspadowym dachem. W 1786 roku właścicielem rezydencji stała się rodzina Hohbergów, właścicieli Pałacu Płakowice (Schloss Plagwitz). W późniejszych latach przekształcono ją w kameralną rezydencję myśliwską i miejsce spotkań artystycznych, gdzie organizowano koncerty i bankiety.
Zwykle miało to miejsce podczas biesiad po udanych polowaniach, a muzyka i pieśni śpiewane przez podchmielonych gości roznosiły się po całej okolicy. Pałac Wietrznik służył również jako zbór, gdzie odbywały się zebrania protestantów, najprawdopodobniej wyznawców kościoła ewangelickiego.
Podczas walk w 1813 roku pałac Wietrznik stał się miejscem strategicznej obrony dla wojsk rosyjskich, które wyparły stąd wojska napoleońskie. Sam pałac, jak i otaczający go las, zostały wykorzystane jako osłona dla artylerii, z której ostrzeliwano wojska francuskie znajdujące się po drugiej stronie Bobru. W czasie tych działań budowla doznała poważnych zniszczeń, a jej historia jako miejsca spotkań towarzyskich i artystycznych ustąpiła miejsca tragicznym wydarzeniom wojennym. Co więcej, 22 sierpnia 1813 roku, pałacyk odwiedził sam Napoleon Bonaparte, co nadało temu miejscu jeszcze większego symbolicznego znaczenia.
Jednocześnie w regionie toczyły się intensywne działania wywiadowcze i dyplomatyczne, które miały istotny wpływ na przebieg kampanii. Pałac Wietrznik, ze względu na swoje strategiczne położenie, stał się punktem kluczowym dla obserwacji ruchów wojsk przeciwnika. Został też wykorzystany jako tymczasowa kwatera sztabowa przez dowództwo rosyjskie, co dodatkowo podkreślało jego znaczenie w wojennej logistyce. Okoliczne lasy były świadkami przemarszu licznych oddziałów, a sam pałac, choć pierwotnie nieprzystosowany do działań wojennych, przetrwał te burzliwe czasy, choć z licznymi uszkodzeniami.
W okolicy Lwówka i Płakowic stoczono dwie bitwt wojsk Napoleona Bonaparte z VI koalicją antyfrancuską. Pierwsza bitwa nad Bobrem rozegrana 21 sierpnia, zakończyła się zwycięstwem Napoleona nad wojskami pruskimi. Jednak kilka dni później, 29 sierpnia, miała miejsce druga bitwa nad Bobrem, która przyniosła Francuzom klęskę. Dywizja generała Jacques’a Pierre’a Louisa Puthoda została rozbita, a ustawiona na Wietrzniku bateria rosyjskiej artylerii skutecznie ostrzeliwała Francuzów próbujących bez powodzenia sforsować Bóbr. W wyniku tej bitwy zginęło 2000 żołnierzy francuskich, z czego blisko połowa utonęła.
W latach po zakończeniu wojen napoleońskich pałac Wietrznik stracił na znaczeniu. Mimo że w II połowie XIX wieku znalazł się we władaniu rodziny von Cottenetów, a podczas II wojny światowej służył jako budynek pomocniczy dla Szkoły Sportowej Rzeszy, jego stan z każdym rokiem się pogarszał. Po wojnie pałac był zamieszkiwany, ale brak odpowiedniej opieki doprowadził do jego stopniowego upadku.
Kres świetności pałacu przyniósł pożar w 2006 roku, który zniszczył znaczną część drewnianej konstrukcji oraz dach. Dziś pałac jest jedynie cieniem dawnej chwały, zrujnowanym pomnikiem przeszłości, przypominającym o dramatycznych wydarzeniach, które rozgrywały się na Wzgórzu Wietrznik ponad dwieście lat temu.
Choć Napoleon poniósł ostateczną klęskę w swojej kampanii, Dolny Śląsk, a zwłaszcza okolice Lwówka Śląskiego, stały się świadkami jego ostatnich triumfów i dramatycznych walk. Wzgórze Wietrznik, na którym stoi zrujnowany pałac, nie jest tylko zapomnianym zabytkiem, ale również symbolem tej burzliwej epoki.
Dziś pałac Wietrznik, choć zniszczony, wciąż stoi na wzgórzu, przypominając o dawnych bitwach i czasach, kiedy Dolny Śląsk był jednym z najważniejszych teatrów wojennych Europy. To miejsce, w którym historia, sztuka i wojna splatają się w jedno, tworząc niezwykle fascynującą, choć smutną opowieść o upadku wielkich marzeń i ideałów.
Przypisy:
- 1. Tomasz Szota ,,Pamiątki z Kampanii Napoleońskich 1813 roku pod Lwówkiem Śląskim”
- 2. Karkonoszego.pl
Dziękujemy Regionaliście – Maciejowi Huzarewiczowi za przesłanie artykułu.