W szkołach na Dolnym Śląsku szaleje wszawica

Nauczyciele pracujący w dolnośląskich szkołach anonimowo informują o coraz częstszych przypadkach wszawicy.

Co gorsze pielęgniarki czy higienistki nie mogą bez zgody rodziców przeprowadzić kontroli wśród uczniów. Zdarzają się przypadki, gdzie nawet po wykryciu insektów, rodzice przez wiele dni wysyłają dzieci do szkoły. Sygnały w znacznej większości przypadków pochodziły od rodziców dzieci zadbanych, że w ich domu pojawiły się wszy i żeby szkoła ich szukała. Nierzadko zdarzają się przypadki, że wszy przechodzą na nauczyciela.
To nie był problem, bo się mówiło, że dziecko akurat czyści głowę, a nie hoduje. A w tej chwili rodzic przychodzi z oskarżeniami i żądaniami do szkoły: szkoła winna, autobus, no wszyscy, tylko nie rodzic. A każdemu to się może zdarzyć i powinno się od razu działać. – nadmieniają nauczyciele.
Jak zapobiegać wszom?
- Regularnie myj włosy dziecka (w miarę potrzeb, ale nie rzadziej ni raz w tygodniu)
- Dokładnie rozczesuj włosy dziecka
- Systematycznie kontroluj skórę głowy dziecka (szczególnie za uszami, w okolicach karku i skroni)
- Związuj lub upinaj długie włosy dziecka (zwłaszcza do szkoły czy podczas zabawy z innymi dziećmi)
- Uczulaj dziecko, żeby nie wymieniało się z innymi rzeczami osobistymi: np. szczotką, grzebieniem, ozdobami do włosów czy też czapką.
Marcel Wilk / 24jgora.pl