104. rocznica odzyskania Niepodległości w Lwówku Śląskim
„Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.”
Józef Piłsudskiego
11 listopada to dzień, w którym obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. Bez wątpienia jest to jedno z najważniejszych państwowych świąt. Upamiętnia ono odzyskanie przez naszych rodaków wolności po 123 latach zaborów. Mieszkańcy Lwówka Śląskiego i okolic postanowili to uczcić.
Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w intencji Ojczyzny, w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Po zakończonej liturgii odbył się uroczysty przemarsz z ulicy Kościelnej na skwer Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Po dotarciu na skwer parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele państwowych instytucji, jak również organizacji pozarządowych i mieszkańcy, składali wieńce pod pomnikiem Poległych za Wolność i Niepodległość, a w trakcie składania rozgrywały się patriotyczne pieśni w wykonaniu orkiestry.
Gdy uroczysta część programu dobiegła końca, zainteresowani mogli udać się do lwóweckiego ratusza, aby wsłuchać się w montaż słowno-muzyczny „Gitarą i słowem – nie tylko patriotycznie”. Słowo – Grzegorz Nowicki, poeta. Gitara i śpiew – Jacek Rogulski, muzyk i redaktor Muzycznego Radia.
Niezmiernie jest nam miło, że w ten wyjątkowy i szczególny dzień dla każdego Polaka możemy się z wami spotkać i że zdecydowaliście się tutaj przyjść. Dzisiejszy dzień jest naprawdę wyjątkowy, byłem dziś w kilku miejscach między innymi w Jeleniej Górze, na rynku, gdzie panowała wszechobecna radość. Mam nadzieję, że dzisiejszy wieczór też taki będzie. – mówił Jacek Rogulski rozpoczynając montaż słowno-muzyczny.
To nie był koniec wydarzenia, bowiem istotną częścią programu artystycznego było otwarcie wystawy, płaskorzeźby mierzącej 6×3 metry i ważącej blisko 5 ton, autorstwa Jana Papiny pt. „Rejtan – przestroga”.
Podczas wernisażu był obecny autor dzieła, Jan Papina – samouk z Zielonej Góry, który opowiadał o historii powstania płaskorzeźby, zebraniu funduszy na jej wykonanie, a także zapoznał przybyłych gości z historią Rejtana. Z całą pewnością renomy dla reliefu dodaje fakt, że jest to jedyna rzeźba monumentalna wykonana przez jednego człowieka w takich wymiarach.
Wszystkie moje prace monumentalne miały jakieś przyczyny i coś chciałem nimi przedstawić. (…) Płaskorzeźbę nazwałem tytułem przestroga, by ta rzecz nie powtórzyła się, bo to co po 1991 roku przez kolejne ekipy rządzące się dzieje to jest praktycznie, można powiedzieć też jakiś rozbiór polski. – mówił Jan Papin.
Jestem rzeźbiarzem amatorem, nie jestem wyuczonym rzeźbiarzem. Nie uczyłem się tego fachu, ale czuje to w sercu i w rękach. – podkreślał autor.
Zachęcamy do zapoznania się z galerią zdjęć i reportażem video